Polski Związek Narciarski respektuje prośbę Kamila Stocha i zajmie się stworzeniem mu ramowych warunków dla indywidualnego przygotowania do sezonu – czytamy w oświadczeniu, jakie w środę opublikowała narciarska centrala. To wprost oznacza, że trzykrotny mistrz olimpijski na finiszu kariery wybrał drogę obok kadry narodowej. Tak jak przed laty Adam Małysz.
Koniec ery Łukasza Kruczka w PZN! "Złożył wypowiedzenie"
Informacje o potencjalnej współpracy Kamila Stocha i Michala Doleżala były sensacyjne. Jako pierwszy opublikował je Jakub Balcerski ze Sport.pl, choć w artykule na ten temat opierał się na źródłach zagranicznych. Te mówiły, że trener zrezygnował z pracy u boku Stefana Horngachera w Niemczech właśnie z uwagi na powrót do pracy z trzykrotnym mistrzem olimpijskim.
Aż do teraz nikt z najważniejszych ludzi w PZN nie potwierdzał oficjalnie, że taki temat w ogóle jest na stole.
We wtorek narciarska centrala w Krakowie odbyła jednak zarząd. I po nim Adam Małysz na łamach TVP Sport potwierdził, że temat długo toczył się poza jego kontrolą. Według nieoficjalnych doniesień, Doleżal nie kontaktował się dotąd z PZN, a jedyne informacje miał przekazywać sam skoczek. Trudno było dowiedzieć się, ile w tym prawdy, bo wszystkie strony nabrały wody w usta. Niemniej, możliwość stworzenia Kamilowi czegoś w rodzaju indywidualnego teamu opartego wokół Czecha należało uznać za bardzo prawdopodobną. 37-latek miał przeciętne dwa ostatnie sezony w Pucharze Świata. Do tego "Dodo" był ostatnim szkoleniowcem, który był w stanie doprowadzić Polaka do zwycięstw. Dotąd uzbierał ich 39, tyle samo co Małysz.
Teraz PZN oficjalnie potwierdza, że Stoch rzeczywiście zamierza iść własną drogą. Oto komunikat, który opublikowano w środę rano:
"Kamil Stoch zwrócił się do Polskiego Związku Narciarskiego, iż chciałby organizować swoje przygotowania do sezonu 2024/2025 pod okiem trenera skupiającego się wyłącznie na jego osobie.
Polski Związek Narciarski respektuje prośbę Kamila Stocha i zajmie się stworzeniem ramowych warunków dla indywidualnego przygotowania do sezonu. Rozpatrzenie niniejszego wniosku stanowi gest dobrej woli (...), oparty na osiągnięciach sportowca.
Zarząd PZN musi jednak szczegółowo omówić tę decyzję, w celu znalezienia najskuteczniejszego rozwiązania. W przyszłym miesiącu PZN określi warunki ramowe w porozumieniu z wszystkimi osobami decyzyjnymi.PZN poinformuje opinię publiczną, gdy warunki zostaną uzgodnione."
Więcej informacji wkrótce.
Nazwisko Doleżala nie pada w tym oświadczeniu. Niemniej, trudno spodziewać się, że po tylu przeciekach na stole może leżeć jeszcze jakaś inna kandydatura. Horngacher, z którym Kamil osiągnął największe sukcesy, jest zatrudniony w Niemczech. A Wojciech Topór, czyli prywatnie przyjaciel naszego mistrza, od wiosny przejął odpowiedzialność za rozwój kadry B PZN.
Ostatnią wątpliwością, poza finansami i formalną kadrową przynależnością Stocha, pozostaje kwestia asystentów Doleżala. Oraz kto w trakcie zawodów będzie machał flagą z gniazda, choć to oczywiście już didaskalia.
1
813.4
2
809.3
3
802.5
4
762.1
5
699.9
6
681.3
7
667.2
8
601.6
9
383.9
10
382.6
11
382.3
12
380.8
1
543.5
2
539.5
3
535.4
4
507.2
5
471.2
6
453.5
7
445.8
8
412.2
9
383.9
10
382.6
11
382.3
12
380.8
13
178.5
14
163.0
15
153.6
131.6
129.8
129.6
129.0
126.5
121.4
121.1
8
117.9
117.7
10
117.6
11
112.2
12
111.6
13
110.6
110.5
15
109.9
108.7
108.3
18
106.7
19
106.2
20
106.0
21
104.1
22
103.9
23
101.7
24
101.0
25
100.5
99.8
27
98.7
28
98.4
95.0
93.3
1
328.8
2
277.4
3
274.4
4
273.3
5
270.1
6
262.8
7
260.2
8
259.3
9
254.0
10
248.6
11
244.8
12
241.0
13
232.0
14
230.6
15
230.0
16
228.6
17
228.0
18
220.5
19
214.3
20
210.8
21
207.5
22
204.1
23
200.2
24
195.0
25
193.5
26
190.6
27
188.5
175.8
29
174.0
30
170.3